wklejam artykul jana wojcika ze stowarzyszenia europa
przyszlosci (bleh) ciekawi mnie co powiedzą na to Eksperci:
Cztery bzdury o muzułmanach, którymi żywi się polski internet
Cztery najbardziej nośne w polskim internecie negatywne informacje o muzułmanach, które nie są prawdą to: dramatycznie rosnąca demografia, wyrzucanie muzułmanów z Australii, zakaz wjazdu do Japonii i burzenie meczetów w Angoli.
1. Przerażająca demografia
Mit: Film „Muslim Demographics” – muzułmańska demografia, krąży po internecie już od kilku lat i nie traci z biegiem czasu na atrakcyjności. Ba, nawet ostatnio kilka polskich fanpage’ów zyskało wielu członków dzięki wirusowości tego filmiku. Tyleż atrakcyjnego, co nieprawdziwego.
Liczba dzieci w jednej muzułmańskiej rodzinie we Francji to rzekomo 8,1. W Holandii 50% rodzących się dzieci jest muzułmańskich. A Niemcy w 2050 będą już muzułmańskim państwem. Ostatnio na użycie tych danych w swoich wypowiedziach zdecydował się Max Kolonko.
Prawda: Średnia liczba dzieci muzułmańskich imigrantów we Francji spada z pokolenia na pokolenie, obecnie wynosi ok 2,38 wg danych ONZ z 2008 roku.
Żeby w Holandii mogło się rodzić 50% dzieci muzułmańskich, to ze zwykłego stosunku proporcji wynika, że muzułmańscy Holendrzy, stanowiący 5,8% ludności, musieliby mieć po 30 dzieci w każdej rodzinie.
Szef niemieckiego odpowiednika GUS-u wyraził wprawdzie zaniepokojenie nieodwracalnymi trendami demograficznymi, ale wypowiedź o tym, kiedy Niemcy zostaną państwem muzułmańskim, jest wymysłem.
Czy zatem trendy demograficzne nie są niepokojące? Nie do końca. Ostatnie badanie sztokholmskiego urzędu planowania przewiduje, że region metropolitarny Sztokholmu wzrośnie z 2,1 mln mieszkańców obecnie do 3 mln w 2045 roku. Stanie się to w ogromnej większości przez imigrację z Afganistanu i Syrii. Biorąc pod uwagę, że dzisiaj imigranci stanowią 26% społeczności, to przy obecnej średniej stopie dzietności 1,92, mogą w przyszłości stanowić przynajmniej 50% mieszkańców stolicy Szwecji, w większości muzułmanów.
2. Premier Australii wyrzuca muzułmanów (trzeci już z kolei)
Mit: Julia Guillard to już trzeci premier Australii, który wyrzuca muzułmańskich imigrantów. Bezskutecznie. Nie udało się to Kevinowi Ruddowi i Johnowi Howardowi. Każdy z nich o dziwo posługiwał się dokładnie tymi samymi słowami stawiającymi ultimatum – dostosujcie się lub wyjedźcie. Czyżby stenogramy wypowiedzi poprzednich premierów były w Australii przechowywane do ponownego użycia?
Prawda: Nigdy taka wypowiedź nie padła ze strony żadnego premiera Australii, choć zdarza się, że w podobnym tonie wypowiadają się mniejsi rangą politycy. Australia podejmuje też zdecydowane kroki, jeżeli chodzi np. o nakaz odsłaniania twarzy, niezgodę na eksport krów na rynki dokonujące uboju halal, czy kary więzienia dla autorów dżihadystycznej propagandy. Może ten sentyment wobec zmyślonych wypowiedzi utrzymuje swoją popularność tak długo, ponieważ chcielibyśmy, żeby europejscy liderzy wypowiedzieli się stanowczo przeciwko źle pojętej wielokulturowości?
3. Japońscy samuraje kontra muzułmanie
Mit: W Japonii nie chcą muzułmanów. Japonia nie daje im obywatelstwa. Japonia nie daje im prawa stałego pobytu. Nie pozwala wwozić Koranu. Japonia nie zmieni prawa dla muzułmanów. Uniwersytet Japoński nie naucza arabskiego. Japonka, która poślubi muzułmanina, staje się wyrzutkiem z rodziny.
W internecie rozlegają się gromkie brawa i wyrazy poparcia. Czy przy takiej ich ilości Facebook znajdzie odpowiedź na stary koan Zen: „Jak brzmi dźwięk jednej klaszczącej dłoni” ?
Prawda: To historia z cyklu Radio Erewań.
- Czy to prawda, że w Moskwie na Placu Czerwonym rozdają samochody?
- Tak, to prawda, tylko że nie w Moskwie, lecz w Leningradzie, i nie na Placu Czerwonym, a na Placu Rewolucji, i nie samochody, a rowery, i nie rozdają, a kradną.
W Japonii rzeczywiście trudno uzyskać obywatelstwo, prawo stałego pobytu itd. Jest to prawie niemożliwe dla każdego obcokrajowca, obojętnie jakiej jest wiary. Japońskie rodziny też nie są zbytnio otwarte na to, żeby ich córki wychodziły za mąż za kogokolwiek poza Japończykami. Japonia nie wprowadzi szariatu i nie zmieni swojego prawa dla muzułmanów - , ale też dla nikogo innego.
4. Angola burzy meczety
Mit: Na ten hit nabrali się wszyscy, nie tylko osoby przeciwne islamowi, ale też poważne media. Przez jeden dzień świat żył tym, że oto jako pierwszy kraj Angola zakazała islamu i burzy meczety.
Nie pomogło nawet dementi angolskiego ambasadora w Waszyngtonie. Po internecie krążyły zdjęcia wyburzanych meczetów.
Prawda: Podobnie jak w przypadku Japonii, to trochę historia jak z Radia Erewań. Islam nie jest uznany przez Angolę za religię, ale to dlatego, że do tego potrzeba 100 tys. wiernych, a w Angoli jest ok. 80-90 tysięcy muzułmanów. Ponoć miejsce miało także wyburzenie jakichś meczetów w tym kraju, ale wraz z innymi budynkami, które łączyło ze sobą to, że powstały bez zezwolenia na budowę. Zdjęcia, które pojawiły się w internecie, przedstawiały rozbiórki w innych częściach świata.
Czy to wszystko oznacza, że nie ma o czym rozmawiać i sprawa zamknięta? Nie, ale trzeba to robić z głową.
przyszlosci (bleh) ciekawi mnie co powiedzą na to Eksperci:
Cztery bzdury o muzułmanach, którymi żywi się polski internet
Cztery najbardziej nośne w polskim internecie negatywne informacje o muzułmanach, które nie są prawdą to: dramatycznie rosnąca demografia, wyrzucanie muzułmanów z Australii, zakaz wjazdu do Japonii i burzenie meczetów w Angoli.
1. Przerażająca demografia
Mit: Film „Muslim Demographics” – muzułmańska demografia, krąży po internecie już od kilku lat i nie traci z biegiem czasu na atrakcyjności. Ba, nawet ostatnio kilka polskich fanpage’ów zyskało wielu członków dzięki wirusowości tego filmiku. Tyleż atrakcyjnego, co nieprawdziwego.
Liczba dzieci w jednej muzułmańskiej rodzinie we Francji to rzekomo 8,1. W Holandii 50% rodzących się dzieci jest muzułmańskich. A Niemcy w 2050 będą już muzułmańskim państwem. Ostatnio na użycie tych danych w swoich wypowiedziach zdecydował się Max Kolonko.
Prawda: Średnia liczba dzieci muzułmańskich imigrantów we Francji spada z pokolenia na pokolenie, obecnie wynosi ok 2,38 wg danych ONZ z 2008 roku.
Żeby w Holandii mogło się rodzić 50% dzieci muzułmańskich, to ze zwykłego stosunku proporcji wynika, że muzułmańscy Holendrzy, stanowiący 5,8% ludności, musieliby mieć po 30 dzieci w każdej rodzinie.
Szef niemieckiego odpowiednika GUS-u wyraził wprawdzie zaniepokojenie nieodwracalnymi trendami demograficznymi, ale wypowiedź o tym, kiedy Niemcy zostaną państwem muzułmańskim, jest wymysłem.
Czy zatem trendy demograficzne nie są niepokojące? Nie do końca. Ostatnie badanie sztokholmskiego urzędu planowania przewiduje, że region metropolitarny Sztokholmu wzrośnie z 2,1 mln mieszkańców obecnie do 3 mln w 2045 roku. Stanie się to w ogromnej większości przez imigrację z Afganistanu i Syrii. Biorąc pod uwagę, że dzisiaj imigranci stanowią 26% społeczności, to przy obecnej średniej stopie dzietności 1,92, mogą w przyszłości stanowić przynajmniej 50% mieszkańców stolicy Szwecji, w większości muzułmanów.
2. Premier Australii wyrzuca muzułmanów (trzeci już z kolei)
Mit: Julia Guillard to już trzeci premier Australii, który wyrzuca muzułmańskich imigrantów. Bezskutecznie. Nie udało się to Kevinowi Ruddowi i Johnowi Howardowi. Każdy z nich o dziwo posługiwał się dokładnie tymi samymi słowami stawiającymi ultimatum – dostosujcie się lub wyjedźcie. Czyżby stenogramy wypowiedzi poprzednich premierów były w Australii przechowywane do ponownego użycia?
Prawda: Nigdy taka wypowiedź nie padła ze strony żadnego premiera Australii, choć zdarza się, że w podobnym tonie wypowiadają się mniejsi rangą politycy. Australia podejmuje też zdecydowane kroki, jeżeli chodzi np. o nakaz odsłaniania twarzy, niezgodę na eksport krów na rynki dokonujące uboju halal, czy kary więzienia dla autorów dżihadystycznej propagandy. Może ten sentyment wobec zmyślonych wypowiedzi utrzymuje swoją popularność tak długo, ponieważ chcielibyśmy, żeby europejscy liderzy wypowiedzieli się stanowczo przeciwko źle pojętej wielokulturowości?
3. Japońscy samuraje kontra muzułmanie
Mit: W Japonii nie chcą muzułmanów. Japonia nie daje im obywatelstwa. Japonia nie daje im prawa stałego pobytu. Nie pozwala wwozić Koranu. Japonia nie zmieni prawa dla muzułmanów. Uniwersytet Japoński nie naucza arabskiego. Japonka, która poślubi muzułmanina, staje się wyrzutkiem z rodziny.
W internecie rozlegają się gromkie brawa i wyrazy poparcia. Czy przy takiej ich ilości Facebook znajdzie odpowiedź na stary koan Zen: „Jak brzmi dźwięk jednej klaszczącej dłoni” ?
Prawda: To historia z cyklu Radio Erewań.
- Czy to prawda, że w Moskwie na Placu Czerwonym rozdają samochody?
- Tak, to prawda, tylko że nie w Moskwie, lecz w Leningradzie, i nie na Placu Czerwonym, a na Placu Rewolucji, i nie samochody, a rowery, i nie rozdają, a kradną.
W Japonii rzeczywiście trudno uzyskać obywatelstwo, prawo stałego pobytu itd. Jest to prawie niemożliwe dla każdego obcokrajowca, obojętnie jakiej jest wiary. Japońskie rodziny też nie są zbytnio otwarte na to, żeby ich córki wychodziły za mąż za kogokolwiek poza Japończykami. Japonia nie wprowadzi szariatu i nie zmieni swojego prawa dla muzułmanów - , ale też dla nikogo innego.
4. Angola burzy meczety
Mit: Na ten hit nabrali się wszyscy, nie tylko osoby przeciwne islamowi, ale też poważne media. Przez jeden dzień świat żył tym, że oto jako pierwszy kraj Angola zakazała islamu i burzy meczety.
Nie pomogło nawet dementi angolskiego ambasadora w Waszyngtonie. Po internecie krążyły zdjęcia wyburzanych meczetów.
Prawda: Podobnie jak w przypadku Japonii, to trochę historia jak z Radia Erewań. Islam nie jest uznany przez Angolę za religię, ale to dlatego, że do tego potrzeba 100 tys. wiernych, a w Angoli jest ok. 80-90 tysięcy muzułmanów. Ponoć miejsce miało także wyburzenie jakichś meczetów w tym kraju, ale wraz z innymi budynkami, które łączyło ze sobą to, że powstały bez zezwolenia na budowę. Zdjęcia, które pojawiły się w internecie, przedstawiały rozbiórki w innych częściach świata.
Czy to wszystko oznacza, że nie ma o czym rozmawiać i sprawa zamknięta? Nie, ale trzeba to robić z głową.
Najlepszy komentarz (96 piw)
Halman
• 2013-12-18, 23:38
Skąd piszesz? z Mekki czy Medyny?